Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że mała przypadkowa strona ze średniowiecznego brytyjskiego rękopisu i wielkie bizantyjskie malowidło ścienne z terenów dzisiejszego Sudanu nie mają ze sobą wiele wspólnego. Tak też pomyślałam, kiedy po raz pierwszy zestawiłam ze sobą portret Świętego Jana z Ewangeliarza z wyspy Lindisfarne oraz malowidło Świętego Jana i Świętego Piotra z Galerii Faras naszego Muzeum Narodowego. Dzielą je nie tylko ich miejsca pochodzenia czy rozmiary; dzieła różnią się pod względem swych kompozycji i podłoży malarskich, a także kwestiami symboliki religijnej i doświadczeń historycznych. Jednak, jak chciałabym pokazać w tym artykule, myliłam się – tych dwóch ósmowiecznych Świętych Janów łączy wiele i razem tworzą naprawdę piękne historie.